Autor:
Cornelia Funke
Tłumaczenie:
Anna i Miłosz Urban
Wydawnictwo:
Egmont
Recenzent:
Indygo
Liczba stron: 336
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 336
Rok wydania: 2003
„Król złodziei” Cornelii Funke to opowieść o braciach, Prosperze i Bo. Kiedy umiera ich mama, opiekę nad chłopcami mają przejąć krewni, Estera i Max Hartliebowie, którzy planują wysłać starszego do szkoły z internatem. Ponieważ Prosper i Bo są bardzo zżyci, uciekają z domu aż do „księżycowego miasta”, do Wenecji, bo o tym mieście kiedyś opowiadała im matka. Tropem uciekinierów podążają Hartliebowie oraz wynajęty przez nich detektyw Wiktor.
Wenecja
w „Królu złodziei” jest magicznym miastem. Akcja powieści przenosi się
nieustannie do coraz to nowych, fascynujących miejsc: z placu Świętego Marka do
sklepików, cukierenek, okazałych willi oraz do Kryjówki pod Gwiazdami, czyli do
nieczynnego kina, w którym Prosper i Bo znajdują schronienie. Oprócz chłopców
mieszka tam grupka bezdomnych dzieci. Jest więc Osa o „brązowych włosach,
zaplecionych w sięgający jej do pasa, cieniutki jak żądło warkocz”. Są Riccio i
Moska, przyjaciele dziewczynki. Dzieci wypełniają polecenia tajemniczego Scipia,
którego nazywają Królem Złodziei. Są drobnymi złodziejaszkami, co nie podoba
się Prosperowi. Scipio, przywódca grupy, także jest jeszcze dzieckiem.
Pozostali wiedzą o nim niewiele. Nie mieszka z nimi w Kryjówce pod Gwiazdami, pojawia się
znienacka, raz na kilka dni, i znika. Sprawia wrażenie pewnego siebie,
zaradnego i samodzielnego, ale przecież czasem pozory mylą…
Losem
grupki dzieci zaczynają się interesować dorośli. Po pierwsze, detektyw Wiktor.
Z czasem nabiera nawet przekonania, że poszukiwani przez niego Prosper i Bo
zasługują na prawdziwy dom, a takiego na pewno nie stworzą im Hartliebowie. Po
drugie, Ida Spavento. Mimo że dzieci włamują się do jej willi, żeby ją okraść,
zajmuje się nimi i martwi o ich los. Choć więc powieść rozpoczyna motto: „Dorośli
nie pamiętają, jak to jest być dzieckiem”, ci dwoje na pewno o tym nie
zapomnieli.
„Król
złodziei” porusza wiele ważnych problemów. Mówi o poszukiwaniu domu i miłości,
o przyjaźni, lojalności, poczuciu odpowiedzialności i bezinteresownym
zainteresowaniu losem innych. Opowieść o Prosperze i Bo zilustrowała sama
autorka. Ciekawym dodatkiem do książki jest piękna mapka Wenecji. To dodaje
książce uroku i sprawia, że czytelnik z prawdziwą przyjemnością wędruje wraz z bezdomnymi
dziećmi po „księżycowym mieście”.
Copyright © 2012 Indygo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz