Autor:
Neil Gaiman
Tłumaczenie:
Paulina Braiter
Wydawnictwo:
MAG
Recenzent:
Liona
Gatunek: urban fantasy
Gatunek: urban fantasy
„Nigdziebądź” była bardzo ciepło przyjętym debiutem literackim Neila Gaimana. Autor ten jest obecnie znany z opowiadań, komiksów, powieści, a także scenariuszy. Jego utwory należą do pogranicza science fiction i fantasy o mrocznym klimacie. W tym przedziale mieści się wymieniona przeze mnie książka.
Trudno
jest jednoznacznie określić tematykę „Nigdziebądź”, gdyż dla niektórych będzie
to pewnie zwykła powieść o tematyce przygodowej z elementami fantastycznymi, a
dla innych – opis niesamowitej podróży, dzięki której czytelnik może
odpowiedzieć sobie na pytania dotyczące m.in. relacji między pozorami i prawdą.
Głównym
bohaterem jest mieszkający w Londynie Richard Mayhew. Prowadzi on stabilne, wręcz
monotonne życie: pracuje w biurze, spotyka się z przyjaciółmi oraz z
narzeczoną, Jessicą. Jednak pewien incydent wywraca jego świat do góry nogami. Kiedy
idzie wieczorem na randkę, spotyka zakrwawioną młodą dziewczynę o imieniu Door,
której decyduje się pomóc. Razem wyruszają do tzw. Londynu Pod, a tam bohater
poznaje świat, o jakim mu się nie śniło. Spotyka fantastyczne postacie, jest
świadkiem magicznych zdarzeń. Przekonuje się, że często wiele rzeczy nie jest
takimi, na jakie na pozór wyglądają. Z tą też chwilą, ku swemu wielkiemu
zdumieniu, przestaje istnieć dla świata, w którym żył dotychczas.
Mimo
że głównym bohaterem jest niewątpliwie Richard Mayhew, to jednak postacią,
która naprawdę fascynuje, jest według mnie Door, młodziutka, na pozór zwykła
dziewczyna, która okazuje się mieć nadnaturalne zdolności i pochodzi z zupełnie
nieznanego Richardowi świata. Jako że Londyn Nad, w którym dotąd żył nasz
bohater, jest miejscem dla niej obcym, czytelnik staje się świadkiem licznych
zabawnych dialogów prowadzonych przez bohaterów, które pomagają rozładować zbyt
duże napięcie. Fabuła obfituje w liczne zwroty akcji, dzięki którym nie można
oderwać się od czytania. Książkę czyta się szybko i lekko, ponadto napisana jest
bardzo obrazowym językiem, co ułatwia wizualizację przedstawionych sytuacji.
Książkę oceniam bardzo dobrze. Nie jest schematyczna, co czyni ją tym bardziej ciekawą. Na pewno zachęcam do sięgnięcia po „Nigdziebądź”, gdyż każdy, kto choć trochę lubi tematykę przygodową bądź fantasy, znajdzie tu coś dla siebie. Oprócz tego ukazanie londyńskich ulic i muzeów jako miejsc, gdzie ukryte są przejścia do innego świata, tworzy magiczną oprawę fabuły. Opisano je w taki sposób, że zauroczony czytelnik pragnie od razu złożyć tam wizytę.
Copyright © 2012 Liona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz